Malowanie poniższego obrazu zajęło mi sporo czasu. Chciałam na nim przedstawić czarnego kota chodzącego po płocie gdzieś w ogrodzie... Tym samym namalowałam portret mojego kota Franka, czarnego kota z lekko ściętym uchem i białym krawacikiem pod szyją :)
Oto przebieg pracy...
Początek to szkic i uzupełnianie tła
(kliknij, aby powiększyć)
Całość tła skończona, czyli można przejść do kreowania dodatków - płotu oraz okna.
Na koniec zostaje wypełnienie niezamalowanego obszaru czarną farbą, wypełnienie koloru kocich oczu, wąsów i białego krawatu :)
(kliknij, aby powiększyć)
Tak obraz prezentuje się w antyramie. Aktualnie wisi w moim pokoju.
Czas malowania: około 5h.
Czym malowałam: jeden pędzelek - Milan 4, farby akrylowe
Jak Wam podoba się takie koci portret?
Więcej moich prac znajdziecie na Instagram'ie @venuuska
Piękna praca :)
OdpowiedzUsuńPiękny kotek!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to wyszło! :)
OdpowiedzUsuńMalowałaś ze zdjęcia?
OdpowiedzUsuńprzemalowywałam obraz :)
Usuńojejuuu ale słodki kociaczek:D jak żywy tylko mruczenia mu brakuje:) masz talent nie ma co! obserwuję:)
OdpowiedzUsuńobserwuję na google +:)
OdpowiedzUsuńwow, super wygląda!
OdpowiedzUsuńwow świetne!!! masz talent <3 pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńWspaniała praca!:)
OdpowiedzUsuń